Sycylia w pigułce samochodem – kwiecień 2015
Pięć dni na Sycylii to zdecydowanie za mało, żeby zwiedzać ją na stopa i jednocześnie sprawić, żeby ktoś pokochał tę wyspę równie mocno jak ja – tak powstała idea wypożyczenia auta. Po przeczytaniu dziesiątek porad z różnych stron internetowych miałyśmy ‚skromne’ wymagania wobec wypożyczalni: tanio, bez kaucji, bez kart kredytowych, z pełnym ubezpieczeniem oraz z podstawieniem i odbiorem z lotniska za free 🙂 Na włoskich stronach wyszperałam taką wypożyczalnię. Za pięć dni (czwartek rano – wtorek po południu) zapłaciłyśmy 190 euro – taniej nie znalazłam. Nasze ubezpieczenie samochodu miało tylko jedno wykluczenie: spowodowanie wypadku z własnej winy – odpowiedzialność do 300 euro. O ile dobrze pamiętam za dopłatą 5euro/dzień można było znieść to wykluczenie. Dostałyśmy forda fokusa, nie był co prawda nowy i nieśmigany, miał kilka zadrapań i nie działała klima, ale za to był duży (mogłyśmy śmiało schować nasze bagaże i iść zwiedzać) i nie rzucał się w oczy (potencjalnym kradziejom). Stronka wypożyczalni: http://www.lowcostautonoleggio.com/ informacji panowie chętnie też udzielą mailowo (można śmiało pisać po angielsku) info@lowcostautonoleggio.com
Nastawiłyśmy się przede wszystkim na przyrodę, więc z lotniska w Palermo pojechałyśmy prosto do Rezerwatu Cyganów (Rizerva dello Zingaro), gdzie spędziłyśmy cały dzień spacerując, pływając i wygrzewając się na cudownych plażach.
Wieczorem pojechałyśmy do Trapani na nocleg. Następnego dnia rano popłynęłyśmy promem na wyspę Favignana.
Na miejscu w porcie wypożyczyłyśmy rowerki i ruszyłyśmy na zwiedzanie wyspy.
Nie zabrakło też pływania 🙂
Miałyśmy szczęście, bo najpiękniejsza zatoczka na wyspie, czyli Calla Rossa była tego dnia spokojna. Po południu wróciłyśmy po samochód do Trapani i pojechałyśmy do Erice. To miasteczko chyba nigdy nie przestanie mnie zachwycać.
Z Erice udałyśmy się do Agrigento.
Rankiem pojechałyśmy na pobliskie Schody Tureckie (Scala dei Turchi), gdzie urządziłysmy sobie piknik 🙂
Stamtąd udałyśmy się do mojej ukochanej Katanii 🙂 Oczywiście to nie przypadek, że akurat trafiłyśmy tam w sobotni wieczór 😀 W tym mieście ŻYCIE zaczyna się po 23:00 i kończy o świcie 🙂 Rano ‚troszkę zmęczone’ pojechałyśmy na Etnę.
Tak, to białe na tym zdjęciu, to śnieg 🙂 W drodze powrotnej zatrzymałyśmy się przy domku, który został zalany lawą.
Prosto z wulkanu pojechałyśmy do Syrakuz na wieczorny spacerek i wróciłyśmy na noc do Katanii. Następnego dnia rano poszłyśmy na słynny targ rybny.
Można tam podziwiać nie tylko niezwykłe okazy morskie, ale przede wszystkim przekrzykujących się rybaków 🙂
Później wzdłuż wybrzeża wyruszyłyśmy w stronę Taorminy, robiąc sobie krótkie przystanki w urokliwych miasteczkach: Aci Castello, Aci Trezza i Acireale. W Taorminie poszłyśmy na niezmiennie piękną Isola Bella oraz pobliską urokliwą plażę.
Niestety spóźniłyśmy się 5 min, żeby wejść do teatru greckiego, co wynagrodziłyśmy sobie spacerkiem po urokliwych zakamarkach Taorminy. Na ostatnią noc pojechałyśmy do Rezerwatu Cyganów (spałyśmy w aucie przy wejściu). Ostatni dzień spędziłyśmy właśnie tam na plażowaniu…
Z rezerwatu pojechałyśmy na lotnisko w Palermo, skąd po południu miałyśmy lot.
Witajcie, jestem zainteresowany adresem wypożyczalni…
supasowa - 15 lipca, 2015 o 5:05 pm |
witam,
wysłałam do Pana maila z informacjami na temat wypożyczalni.
effciab - 16 lipca, 2015 o 1:04 pm |
Popieram strony promujące wypożyczalnie samochodów. Uważam, że taka powinna być przyszłe lata motoryzacji
Andre Warszawa - 13 października, 2016 o 5:29 pm |